piątek, 20 grudnia 2013

Liebster Blog Award, świąteczne przygotownia i zabawy na dywanie

Kto by pomyślał, że mój blog będzie nominowany. Zaskoczona jestem bardzo. 
Bardzo chętnie odpowiem na pytania Żanety, od której nominację otrzymałam. Wprawdzie z kolejnymi nominacjami mogę mieć problem.

Zasady: „Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.

sobota, 14 grudnia 2013

Dzień pełen wrażeń

Pierwszy raz miałam okazje doświadczyć zjawiska "wymianki" ciuchowej.
Przygotowałam wczoraj kilka, nie noszonych już przez mnie rzeczy. Wśród nich był również kożuch, który ostatni raz miałam na sobie z jakieś 8 lat temu. Wisiał mi w szafie i tylko miejsce zabierał.
Jednak, gdy mój szanowny Ślubny zaczął przeglądać rzeczy które przeznaczyłam na wymiankę stwierdził:
- Taki piękny kożuch i chcesz go wyrzucić?!

czwartek, 12 grudnia 2013

BLOGOTEKA, w temacie Małego Człowieka

No i odnalazłam początek wspaniałej zabawy. I jak to bywa w przypadku zabawy w głuchy telefon, zawsze jakaś informacja umknie naszej uwadze. Mnie również się to przytrafiło.
Zasady zabawy poniżej:

środa, 11 grudnia 2013

Zonk

Żanetka zapodała zarazę twórczo-literacką. Aby się jej pozbyć trzeba jakiś wierszyk zapodać. Jednak z tym może być problem. Jak wiadomo, kiepski ze mnie literat rymujący, jednak podjęłam się wyzwania.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Mały Alchemik i duże kuku

Są takie dni, gdy Ślubny jawnie i bezceremonialnie robi sobie ze mnie jaja. Tak też było wczoraj.
Gdy otworzył lodówkę i zauważył w niej butelkę Misia z wodą:
- A to niby po co trzymasz? - zapytał uprzejmie.
- Będę ciasto robić, a w przepisie napisali by mieć 140 ml naprawdę zimnej wody.
- Mówiłem Ci Misiu - tu zwrócił się do Syna - Mama to taki mały alchemik. Odmierzy wszystko dokładnie.

czwartek, 5 grudnia 2013

Angry Birds

Ogólnodostępna siec supermarketów rodem z UK, jakiś czas temu miała ciekawą promocję. W zamian za dokonane zakupy rozdawano naklejki, które to można było wymienić na maskotkę z niewielką dopłatą.
Zebraliśmy ze Ślubnym wymaganą ilość naklejek razy "o wiele za dużo" i zakupiliśmy maskotki.

środa, 4 grudnia 2013

ZIMNO! Choć jeszcze to nie to

Mamy Grudzień (bardzo odkrywcze) i spodziewać by się mogło, że powinien sypać śnieg. Hmm...któregoś roku, już nie pamiętam którego, był przypadek, że choina ubrana, lampki rozwieszone mrugające, Mikołaj do "drzwi" puka (do nas akurat w komin, ale są osoby u których pukanie odbywało się w okap), a śniegu jak nie było, tak nie pojawił się aż do Sylwestra. Dopiero gdzieś przy Wielkiej Orkiestrze się ujawnił, zakamuflowany skubaniec.

wtorek, 3 grudnia 2013

Słonecznie-pożądkowo

Dzisiejszy dzień przebiegał błogo, lecz nie leniwie. Junior obudził się o przyzwoitej porze - 0730. Łaskawie doszliśmy wspólnie do zdania, że Ojcu należy się troszkę więcej snu - skoro już jest na urlopie - i zgodziliśmy się by pospał do 0900.