Balonów nie musieliśmy daleko szukać. Zostały nam z urodzin Misia u Dziadka.
Mały lubi balony. Szczególnie ściskać je do oporu. Niestety pierwszy balon nie pożył zbyt długo :)
Zapraszamy na relację z naszej zabawy z balonami.
A jak ugryzę ten balon, to co będzie? |
Patrz, Ma! Balon kaput! |
Pościskajmy się troszeczkę! |
Wbrew pozorom, to jest balon. Tylko tak mega z bliska. |
Oooo...Chodź, zobacz!! |
Aaaaa, mam cię!!! |
Machamy Cioci balonem :) |
No dobra, kijek jest. To co mogę zmajstrować? |
No i gdzie ta bańka?? |
Tak to działa, mówisz? |
Chyba muszę jeszcze potrenować :D |
U nas też balonowe szaleństwo :-)
OdpowiedzUsuń