Syn mój pierworodny od jakiegoś czasu usilnie testuje swój organizm. Odkrywa do czego służą nogi, albo raczej do czego nie służą. Wciska się wszędzie tam, gdzie nie powinien.
Ma!! Pchaj! Będzie bruuuum! |
Jedna stopa wygląda jakby samotnie... |
Dwie wyglądają apetycznie :) (w tym miejscu były liczne próby konsumpcji stóp) |
Tata! Czy ten oszczep się nada?? |
Nieźle. Stopy do schrupania :)
OdpowiedzUsuńPo każdym kęsie był dziki rechot, więc próba chrupania została podjęta :))
UsuńSzaleństwo ;)
OdpowiedzUsuńNawet dzikie bym powiedziała :P
Usuń