Wykończona jestem. Zatem tylko relacja zdjęciowa.
Obiecałam zdjęcia nowego nabytku dzieci, ale niestety innym razem. Powiem tylko, że Dziadek zafundował dzieciakom plac zabaw na swoim ogrodzie :)
 |
Wujek, daj mi pograć!! |
 |
Trochę mało tych piłek...Ala, gdzie masz ten piasek?? |
 |
Macie więcej tego mięcha?? |
 |
Miałem gdzieś ja czapkę... |
 |
...a tu jest!!! |
 |
Mamo, ale nie ma tu tych skarpet! |
 |
Chyba widzę smakowity kąsek... |
 |
Tak, zdecydowanie ten kamyczek był bardzo dobry :D |
 |
Daj. Daj mi ten deser, co go w ręku trzymasz. Mamo, daj. Daj, daj, daj... |
 |
Jeden kamyczek, drugi kamyczek, trzeci kamyczek... |
Ło jejku jak aktywnie :)
OdpowiedzUsuńMały w koszu na pranie jest boski ! Ja też padam po świętach :)Zapraszam też do nas http://naziarnkugrochu.pl
OdpowiedzUsuńA dziękuję, nie omieszkam zajrzeć :)
UsuńOpisy pod zdjęciami są genialne! :)
OdpowiedzUsuńA dziękować. Starałam się, wyjątkowo :)
Usuń